Polodowcowy głaz narzutowy z szarego granitu, położony pośrodku pól nieopodal kaplicy Kazańskiej Ikony Matki Bożej w Zajączkach, przy drodze z Juchnowic do Wojszek (z kaplicą związane jest podanie o mającym tu miejsce objawieniu Maryjnym: na jednym z drzew pojawiła się Ikona, która obecnie znajduje się w kaplicy).
Głaz jest mocno zerodowany. Na jego płaskiej powierzchni widoczne są liczne zagłębienia pochodzenia naturalnego. Pod kamieniem znajduje się kolejny głaz lub jego większa część schowana w ziemi.
Na kamieniu ma również być odciśnięty ślad stopy Matki Bożej, która „dawno temu przechodziła tędy z Dzieciątkiem Jezus”. Wedle miejscowych informatorów niegdyś kamień otoczony był szczególną czcią, składano na nim kwiaty, odmawiano przy nim modlitwy.
Kilkadziesiąt lat temu jeden z gospodarzy, właściciel pola, postanowił go rozbić i wykorzystać, jako materiał budowlany. Wbił w niego metalowe kliny oraz wywiercił w głazie kilkanaście otworów i wsypał w nie proch. Nastąpił wybuch i gospodarz stracił oczy. Od tego czasu kamień jest objęty jeszcze większą czcią. Wedle miejscowych informatorów czasami w nocy nad kamieniem widać światła i rozbłyski.
W latach 50-tych próbowano przenieść kamień za pomocą koparki pod cerkiew w Kożanach, jednakże nie udało się go ruszyć z ziemi.