
Według opisu B. Wernera miał się tu znajdować ogromny kamień zwany Joście, na jego górnej powierzchni widoczne były miskowate, eliptyczne zagłębienia, będące według tradycji śladami „łokci, kolan i brody Pana Jezusa” (1916). Na kamieniu miały być dodatkowo wyryte: krzyż oraz litery. Kamień posiadał nazwę własną Joście. Wg mieszkańców na kamieniu znajdowały się także ślady stóp.
Około 1907 r. z polecenia miejscowego plebana kamień został zniszczony, w ten sposób pozyskany materiał posłużył do wymurowania schodów powstającego kościoła w Kołbieli. Informację o znacznych rozmiarach głazu potwierdza fakt, że po jego wysadzeniu do Kołbieli przewieziono ok. 100 wozów kamienia. Wedle opisu B. Wernera górnej części kamienia ze znakami, lokalna ludność nie chciała oddać i umieszczono ją przed wymurowaną w tym miejscu (już po zniszczeniu kamienia) kapliczką Św. Anny.

W każdą Wielkanoc, zebrany wokół kamienia okoliczny lud składał w zagłębienia resztki święconego pokarmu oraz pieniądze. W dniu tym przynoszono także pożywienie – „kawałki placka, kiełbasy, nabiał” i wraz z pieniędzmi składano na kamieniu. Ofiary te zabierali później ciągnący za procesją żebracy. Woda zbierająca się zagłębieniach miała posiadać właściwości lecznicze. Obrzęd ten, podobnie jak kamień, nazywano terminem Joście.

Tomasz Chludziński zamieszcza dokładną relację z odbywającego się tu obrzędu Joście w latach osiemdziesiątych (1983). W każdą Niedzielę Wielkanocną z Głupianki i okolicznych wsi wyruszała w to miejsce procesja, na której czele szły kobiety z przodowniczką chóru, następnie mężczyźni i młodzież w liczbie do pięciuset osób. Do lat siedemdziesiątych procesja ta odbywała się bez udziału księdza. Pochód dochodził do stojącej w polu murowanej kapliczki, po czym przez godzinę odprawiano maryjne śpiewy i modlitwy. Po spełnionej ceremonii jej uczestnicy wracali do wsi, gdzie w miejscowej remizie odbywała się zabawa taneczna. Przed kapliczką zostawały tylko starsze kobiety, „które przez pewien czas wspólnie, głośno odprawiały różaniec”.

Tradycyjne obrzędy Joście wokół kamienia, później zaś postawionej w jego miejscu kapliczki, do połowy lat 70-tych odbywały się bez udziału duchowieństwa, wydaje się, że ich pochodzenie może być znacznie wcześniejsze (por. Miechowicz Ł., 2008). Od lat 70-tych procesja pod kapliczkę ma charakter stricte kościelny. W miejscu Joście odbywa się typowa polowa msza katolicka.

Podczas kwerendy terenowej w 2009 r. zadokumentowano jego wystającą na powierzchnię część. Kwerenda terenowa dokonana w czerwcu 2013 r. przyniosła nowe informacje. W maju br. z inicjatywy lokalnej ludności głaz został wydobyty z ziemi, zaś jego fragmenty ustawiono i wyeksponowano obok kapliczki. Wkop po kamieniu wyłożono brukiem. Z wnętrza kapliczki zniknął posąg św. Anny oraz jej wyposażenie, które wedle mieszkańców Głupianki przeniesiono do domu jednego z gospodarzy na czas remontu obiektu.